Koronawirus – pomysły co robić z Dzieckiem w domu podczas kwarantanny - W Trakcie

Koronawirus – pomysły co robić z Dzieckiem w domu podczas kwarantanny

Zajęcia W Trakcie zawieszone, ale nie jest beznadziejnie 🙂

Zajęcia prowadzone przez Klub W Trakcie zostają zawieszone, w tym – nad czym osobiście strasznie ubolewam – także zajęcia z Małej Edukacji. Bardzo, ale to bardzo będzie mi brakowało spotkania z Wami zarówno,  małymi jak i tymi dużymi.  Sytuacja na tyle jest nie ciekawa, że nie możemy spotykać się ze znajomymi, ani wychodzić z domu a co za tym idzie, możliwości urozmaicenia sobie czasu zwłaszcza z małym Dzieckiem przy nodze staje się nieco ograniczona.

Wszystkiego są plusy i minusy. Plusem niezaprzeczalnie jest fakt, że zmuszeni jesteśmy niejako przez los spędzić ze sobą mnóstwo czasu. To sprawdzian dla nas rodzin pokazujący na ile obcowanie z najbliższymi w wymiarze 24 godzin na dobę (z wyłączeniem oczywiście czasu na sen) nie doprowadzi nas do choroby umysłowej. Rodzice Dzieci starszych być może będą mieli trochę łatwiej, dzięki Internetowi i innym urządzeniom elektronicznym. Nie pochwalam, ale niejako jest to jakaś pomoc cywilizacyjna.

Malucha nie da się, a nawet nie powinno posadzić przed komputerem, tabletem czy telewizorem.

Po pierwsze dlatego, że to po prostu nie zdrowo, po drugie ono chyba samo po jakimś czasie się znudzi i będzie szukało uwagi i zainteresowania ze strony rodziców. No i pojawia się pytanie co tu robić w domu, żeby nie zwariować. Fajne w tym wszystkim jest to, że nie musimy działać pod presją czasu: część z nas pracuje w domu zdalnie albo w ogóle jest na tzw. chwilowym bezrobociu, nie trzeba (bo nie można) lecieć do sklepu, na spotkanie ze znajomymi ani w zasadzie przy nieciekawej aurze nie wychodzimy na dwór (dla mnie szczególnie jest to najtrudniejsze, bo czas spędzony na powietrzu uważam za szczególnie cenny). Tak więc dla starszaków pozostaje odgrzebanie wszelkiego rodzaju planszówek, można pokusić się o zrobienie własnej, unikalnej, a co dla maluszków?

Bawcie się w gotowanie, zróbcie domowe memo i nie ograniczajcie swojej kreatywności!

W dobie internetu i różnego rodzaju portali dla rodziców, znalezienie ciekawej propozycji zarówno dla rodziców, jak i dla Dzieci nie stanowi większego problemu. Nie zaproponuje Wam zatem nic odkrywczego, ale za to sprawdzonego. I tak na przykład polecam:

Zabawy w gotowanie – przy używaniu produktów żywnościowych raczej odradzam (normalnie jest to super zabawa dla Dzieci), ale ze względu na sytuację jedzenie jest na wagę złota. Jeżeli w domu jest plastelina, modelina, gazety – to są to świetne subtytuty, które możemy wykorzystać do udawanego gotowania.

Rodzinne memo – na stronie PINTEREST znajdziecie mnóstwo gotowych propozycji, więc jeśli dysponujecie drukarką wystarczy tylko wydrukować, nakleić na tekturę np. po bloku rysunkowym, wyciąć i już (my z Karolem już zrobiliśmy i gramy). Jeżeli drukarki brak, można narysować własne wzory (rodzice rysują, Dzieci kolorują).

Domowy teatrzyk – ożywcie ulubione bajki swojej pociechy. Na zajęciach obserwuję jak bardzo 2-3 latki wkręcają się w takie inscenizacje, naprawdę nie potrzeba talentów, żeby zaproponowana przez Was zabawa była atrakcyjna dla Dziecka. Możemy pokusić się o zrobienie własnych postaci bajkowych z papieru lub ubrać w role lalki i misie.

Wspólne śpiewanie i granie – żeby nie wyjść z wprawy proponuje Wam śpiewanie ulubionych piosenek.

Świąteczne ozdoby – możemy zacząć też powoli przygotowywać się do Świąt Wielkanocnych i spróbować znaleść sposoby na proste ozdoby wielkanocne, np. pomalujcie wydmuszki po jajkach, wytniujcie baranka z papieru i pokolorujcie razem z Dzieckiem.

Mam nadzieję, że sytuacja zostanie wkrótce opanowana i będziemy mogli jak najszybciej się spotkać na naszych zajęciach. A teraz życzę Wam wszystkim czerpania przyjemności z bycia razem, ciekawych pomysłów (chociaż oczywiście dajcie sobie przestrzeń na własne przyjemności) i dbajcie o zdrowie.

My też rodzinnie  siedzimy w czterech ścianach, czekamy na rozwój sytuacji i staramy się nie zanudzić. A to początek, ale jak to wiadomo początki są najtrudniejsze.

Monika Księżakowska – Prowadząca zajęcia z Małej Edukacji oraz Sensoryczne Malce Harce

Przewiń do góry